Posts Receitas

Mój przepis na pierogi z ziemniakami i kiszoną kapustą powstał na bazie inspiracji czeskim daniem o nazwie Lepenice. Jest to super pomysł na szybki obiadek na bazie ziemniaków puree z kiszoną kapustą, która dodatkowo została okraszona podsmażanym boczkiem z cebulką. Podobnie jak w przypadku czeskiego dania, przepis na pierogi z ziemniakami, kiszoną kapustą i boczkiem jest bardzo łatwy — Jest nieco zbliżony do pierogów z kapustą i grzybami lub z mięsem i szpinakiem. Mimo, że przepis może wydawać się długi to wcale nie jest trudny i zdecydowanie warto go wypróbować, bo to najlepsze pierogi w takim wydaniu

Według mojego gustu pierogi z ziemniakami, kiszoną kapustą i boczkiem najlepsze są dobrze przysmażone. Wtedy przypieczona skórka świetnie gra się smakowo z farszem. Ale równie smaczna jest ich wersja zaraz po gotowaniu, okraszona podsmażaną cebulką. Palce lizać!

Składniki:

Składniki na ciasto:

600 g mąki pszennej poznańskiej typ 500 (około 4 szklanki)
350 ml gorącej wody (około 1,5 szklanki)
2 łyżki masła
łyżeczka soli

Składniki na farsz:

500 g zmienników po obraniu
500 g kiszonej kapusty
200 g boczku wędzonego
łyżka masła
mała cebula
łyżeczka soli
1/5 łyżeczki pieprzu czarnego
1/3 łyżeczki pieprzu ziołowego
4 liście laurowe
4 ziela angielskie
łyżka oleju

Przepis na pierogi z ziemniakami, kiszoną kapustą i boczkiem

Przygotowanie ciasta na pierogi

W pierwszej kolejności przygotowujemy ciasto na pierogi ziemniakami i kapustą. Do dużej miski wsypujemy mąkę, dodajemy sól i gorącą wodę z rozpuszczonym masłem w środku. Ciasto mieszamy drewnianą łyżką do połączenia składników po czym przystępujemy do wyrabiania ręcznego. Woda użyta do ciasta powinna być na tyle gorąca, aby ciasto podczas wyrabiania było ciepłe, ale nie parzyło w dłonie.
Gotowe ciasto na pierogi zawijamy w folię spożywczą i pozostawiamy do leżakowania na około 30 minut. W tym czasie przygotowujemy farsz na pierogi.

Przygotowanie farszu do pierogów z ziemniakami

Podczas kiedy ciasto leżakuję gotujemy ziemniaki z łyżeczką soli do miękkości, następnie odcedzamy i tłuczemy na gładkie puree. Pozostawiamy do przestygnięcia.
W tym samym czasie również odciskamy kapustę z soku, następnie przekładamy do garnka. Kapustę zalewamy wodą tak, aby tylko ją przykryć i dodajemy liście laurowe oraz ziele angielskie. Gotujemy do miękkości, około 20 minut. Następnie odlewamy wodę i pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia, następnie wybieramy ziela oraz liście i siekamy.
Również w tym samym czasie podsmażamy na patelni na maśle i oleju posiekaną cebulkę, następnie dokładnie zdejmujemy cebulkę na osobny talerz i na tej samej patelni podsmażamy pokrojony w drobne paski boczek. Boczek smażmy do momentu ładnego zarumienia, po czym dodajemy usmażoną wcześniej cebulkę. Dokładnie mieszamy i zestawiamy z ognia.
Wszystkie składniki łączymy ze sobą — ziemniaki, kapustę oraz boczek, doprawiamy pieprzem i przepuszczamy przez maszynkę lub delikatnie miksujemy blenderem. Chodzi o to, aby trochę rozdrobnić boczek, ale nie zmielić na papkę.

Lepienie pierogów

Następnie ciasto po leżakowaniu dzielimy na 3 części, dwie przykrywamy wilgotną ściereczką, z jednej formujemy kulę gotową do wałkowania. Następnie podsypujemy mąką i wałkujemy na cienki placek. Ciasto na pierogi może być trochę klejące, ale takie właśnie powinno być. Po podsypaniu mąką będzie idealne do wałkowania i wykrawania krążków na pierogi.
Wykrawamy z ciasta kółka, następnie każdą sztukę dodatkowo rozciągamy jeszcze lekko w dłoniach i nakładamy na środek łyżeczkę farszu. Następnie pierogi składamy na pół i sklejamy brzegi. Falbanki wykonujemy dwoma palcami łapiąc za brzeg i lekko odchylając brzeg raz za razem w jednym kierunku. — Falbanki można też wykonać widelcem zgniatając brzegi.
Ulepione pierogi z ziemniakami i kiszoną kapustą odkładamy w odstępach na brzeg stolnicy podsypanym mąką. Aby pierogi nie schły w oczekiwaniu na gotowanie przykryj je wilgotną ściereczką.
Następnie po ulepieniu wszystkich pierogów z pierwszej części ciasta gotujemy je w dużym garnku, w osolonej wodzie, w partiach do 10 sztuk. Pierogi wkładamy do gotującej się wody i gotujemy do momentu wypłynięcia na powierzchnię + około 2 minuty. Gotowe pierogi z ziemniakami i kiszoną kapustą podczas wyławiania odsączamy z nadmiaru wody, następnie układamy na talerzu w taki sposób, aby się nie dotykały. Tak samo przygotowujemy kolejne porcje.

Jak mrozić pierogi z ziemniakami i kiszoną kapustą?

Pierogi z ziemniakami i kiszoną kapustą mrozimy dopiero po ich całkowitym przestygnięciu i wstępnym schłodzeniu w lodówce. Najlepiej jest mrozić je w woreczkach w porcjach po 10 — 12 sztuk.

Zobacz również: Pierogi z mięsem i szpinakiem

Przepis na pieczone udka to pomysł na szybki i smaczny obiad, który bez wątpienia szybko znikanie z talerzy. Przepis jest bardzo łatwy do wykonania i nie wymaga szczególnych umiejętności. Jednak do przygotowania niezbędne jest użycia naczynia żaroodpornego oraz wcześniejsze marynowanie kurczaka. Marynatę można przygotować nawet dzień wcześniej, a pieczone udka wyjdą jeszcze bardziej soczyste. Minimalny czas marynowania to udek z kurczaka to minimum dwie godziny.

Najważniejsza część przepisu to pieczenie udek. W wielu recepturach podawana jest zbyt wysoka temperatura. Pieczenie powinno przebiegać w temperaturze około 180 ℃, dzięki czemu mięso pozostaje bardziej soczyste. Pieczone udka z kurczaka z mojego przepisu wychodzą zawsze bardzo soczyście, a skórka jest chrupiąca i bardzo smaczna.

Składniki:

1200 g udek z kurczaka
pół szklanki bulionu
łyżka ciemnego sosu sojowego
łyżka miodu
łyżeczka ziół do drobiu
łyżeczka soli
pół łyżeczki papryki słodkiej
pół łyżeczki papryki wędzonej
pół łyżeczki lubczyku
1/5 łyżeczki pieprzu czarnego
1/5 łyżeczki chili

Opcjonalnie możesz dodać kilka ząbków czosnku, obrane pieczarki, oraz kilka gałązek świeżego rozmarynu.

Czym zastąpić zioła do drobiu? Dodaj 1/3 łyżeczki tymianku, 1/4 łyżeczki rozmarynu, 1/5 łyżeczki bazylii, 1/5 majeranku oraz szczyptę czosnku granulowanego.

Przepis na pieczone udka kurczaka

W pierwszej kolejności myjemy udka i osuszamy ręcznikami papierowymi. Następnie przygotowujemy marynatę.
Podgrzewamy bulion i dodajemy sos sojowy oraz miód. Mieszamy do rozpuszczenia składników płynnych i dodajemy wszystkie przyprawy. Ponownie mieszamy.
Marynatę zdejmujemy z ognia i pozostawiamy do przestygnięcia. Następnie dodajemy marynatę do kurczaka, mieszamy i odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny.
Marynowane udka kurczaka przekładamy z całą zawartością marynaty do naczynia żaroodpornego i wstawiamy piekarnika nagrzanego do 180 ℃.
Udka pieczemy na grzaniu góra-dół pod przykryciem przez 1 godzinę i 25 minut. Smacznego!

Pieczone udka z kurczaka świetnie sprawdzą się do ryżu, do ziemniaczków puree oraz mizerii lub surówki Coleslaw.

Gulasz wieprzowy podawany z kaszą jęczmienną to bardzo sycący ale prosty w przygotowaniu obiad. Z mojego przepisu dowiesz się jak zrobić gulasz wieprzowy żeby był miękki, aby każdy kęs rozpływał się w ustach. Jednak musisz wiedzieć, że najważniejszą rolę odgrywa tutaj jakość i pochodzenie mięsa. Warto więc wybierać się do zaufanego sklepu mięsnego po mięso z łopatki wieprzowej lub szynki. Chuda łopatka lub nieco tłustsza szynka wieprzowa idealnie sprawdzi się do przygotowania pysznego gulaszu. Zobacz przepis na najlepszy gulasz wieprzowy.

Składniki:

około 1 kg łopatki wieprzowej lub szynki
szklanka bulionu (zobacz jak ugotować bulion)
szklanka piwa pszenicznego (opcjonalnie)
2 marchewki
papryka czerwona
cebula
2 ząbki czosnku
szklanka przecieru pomidorowego
łyżka masła
2 łyżki oliwy
łyżka mąki ziemniaczanej
łyżka mąki pszennej

Przyprawy do gulaszu wieprzowego:

3 ziela angielskie
2 liście laurowe
łyżeczka soli
łyżeczka słodkiej papryki
pół łyżeczki majeranku
1/3 łyżeczki oregano
1/3 łyżeczki ostrej papryki
1/4 łyżeczki pieprzu czarnego

Opcjonalnie do gulaszu wieprzowego możesz dodać pieczarki lub borowiki — w tym samym momencie co marchew.

Uwaga: Jeśli chcesz wyeliminować alkohol z przepisu dodaj, drugą szklankę bulionu zamiast piwa pszenicznego.

Przepis na gulasz wieprzowy

W pierwszej kolejności kroimy mięso w kosteczkę, obieramy i siekamy cebulą oraz czosnek. Następnie podsmażamy w dużym garnku z grubym dnem na oliwie i maśle cebulę z czosnkiem.
Zwiększamy ogień i dodajemy mięso, stopniowo obsmażamy je z każdej strony na szybkim ogniu. Następnie doprawiamy wszystkimi przyprawami, dokładnie mieszamy i smażymy przez kilka minut co chwilę mieszając.
Kiedy mięso będzie ładnie obsmażone dodajemy piwo i zagotowujemy na większym ogniu. Następnie dodajemy gorący bulion, doprowadzamy do zagotowania, zakrywamy garnek i gotujemy na wolnym ogniu przez 90 minut.
Następnie dodajemy obraną i pokrojoną w plasterki marchewkę, pokrojoną na kawałki paprykę, dodajemy przecier pomidorowy, doprowadzamy do zagotowania i gotujemy na wolnym ogniu przez 60 minut do miękkości mięsa.
Kiedy gulasz wieprzowy jest już prawie gotowy zagęszczamy sos dodając wymieszane z wodą mąkę pszenną oraz ziemniaczaną. Dokładnie mieszamy, zagotowujemy i pozostawiamy na wyłączonej kuchence przez kilkanaście minut. Smacznego!

Gulasz wieprzowy podajemy z kaszą jęczmienną lub ziemniakami puree oraz z ulubioną surówką.

Zobacz również: Tradycyjny gulasz węgierski

W długie zimowe wieczory, kiedy temperatura za oknem spada poniżej zera nie ma nic lepszego niż domowe grzane piwo. Tak zwany grzaniec, niezależnie czy przygotowany z piwa czy wina sprawdzi się świetnie jako rozgrzewający napój. Ponadto, taki domowy grzaniec ma wiele właściwości zdrowotnych, które mogą pomóc we wczesnym zwalczeniu przeziębienia.

Mój przepis na grzane piwo jest bardzo łatwy w przygotowaniu i co najważniejsze możesz użyć dowolnego piwa.

Składniki:

650 ml piwa
3 łyżki miodu lipowego
50 ml soku malinowego
1 pomarańcza
1 grejpfrut
5 goździków

Jak przygotować grzane piwo?

Piwo podgrzej w naczyniu na małym ogniu (ważne, aby temperatura podnoszona była powoli). Wrzuć 3 goździki, a następnie dodaj 2 łyżki (50g) ulubionego miodu i mieszaj, aż się rozpuści.
Pokrój pomarańcze na cztery równe plastry. Dwa brzegowe wyciśnij do grzańca, a następnie dodaj 4 łyżki (50ml) soku malinowego i wymieszaj, cały czas podgrzewając.
Podziel grejpfruta na dwa plastry, następnie brzegowy wyciśnij do grzańca, a drugi przekrój na pół.
Gdy grzaniec będzie już gorący, włóż do kufli po plasterku pomarańczy, po pół plasterka grejpfruta, oraz po goździku, następnie wlej całość z naczynia i gotowe!
Ja w przepisie użyłem piwa Żywiec Marcowe, ponieważ ma łagodny słodowy smak, oraz miodu lipowego, dlatego że jest najsłodszy.

Domowy grzaniec to nie tylko świetna propozycja dla smakoszy piwa, to również świetna okazja do wypróbowania przepisu na grzane piwo.

Jesienny kompot już nie jest może tak popularny, jak jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Coraz rzadziej gości na polskich stołach i zastępowany jest wodą albo sokami. Jednak niektórzy nadal chętnie sięgają po przepis na kompot. Często ma to wymiar sentymentalny, ponieważ przywołuje w pamięci smaki dzieciństwa. Przygotowanie kompotu jest bardzo szybkie, nieskomplikowane i dla odmiany warto zaskoczyć bliskich takim klasycznym napojem na bazie pysznych owoców sezonowych.

Jesienny kompot Szefa, czyli połączenie polskiej tradycji z nutką egzotyki

Jesienny wysyp owoców sprawia, że aż trudno wybrać ten jeden ulubiony smak. Dlatego warto zebrać aromatyczną kompozycję najlepszych polskich owoców, aby wykreować coś niepowtarzalnego. Gruszki, śliwki i jabłka z dodatkiem malin lub soku malinowego stanowią idealną podstawę dla tradycyjnego kompotu. Kiedy jednak dorzuci się nieco świeżo wyciśniętego soku z cytryny oraz aromatyczne pomarańcze, to powstaje wręcz wyjątkowy napój – kuszący nozdrza swoim zapachem, przyciągają wzrok wielobarwnym wyglądem, a przede wszystkim pieszczący kubki smakowe. Kompot w takiej postaci to naprawdę czysta przyjemność.

Składniki:

1 pomarańcza
1 jabłko
5 gruszek
2 śliwki
75 g cukru
100 ml syropu malinowego
50 ml soku z cytryny
2,5 l wody

Przepis na jesienny kompot

Owoce umyć, pokroić, usunąć gniazda nasienne oraz pestki. Śliwki pokroić na pół, resztę w ósemki. Wrzucić owoce do garnka i zalać zimną wodą.
Dodać 75 ml cukru, 100 ml syropu malinowego oraz 50 ml soku z cytryny. Doprowadzić do zagotowania. Gotować 3 minuty na małym ogniu.
Odstawić z ognia, nalać w dzbanek i przestudzić minimum 15 minut. Jeśli kompot trochę odstoi, nabierze lepszego smaku. Smacznego!

Zobacz również: Wieloowocowy zimowy kompot

Cytrynowe Cuba Libre to odmiana klasycznego drinka na bazie rumu, który na specjalne życzenie możemy zamówić w każdym barze. Cuba Libre jest jednocześnie jednym z łatwiejszych drinków, ponieważ jego przygotowanie nie wymaga shakera.

Składniki

40 ml jasnego rumu
120 ml Coca Coli
sok z 1 plasterka cytryny
kostki lodu

Jak przygotować drink cytrynowe Cuba Libre?

Do wysokiej szklanki wrzucamy plaster cytryny i go wyciskamy.
Wrzucamy kostki lodu.
Dodajemy rum i colę. Mieszamy
Dekorujemy gałązką mięty.

Klasyczne Cuba Libre to drink na bazie rumu, który możemy zamówić praktycznie w każdym barze. Cuba Libre jest jednocześnie jednym z łatwiejszych drinków, ponieważ jego przygotowanie nie wymaga shakera.

Składniki

40 ml jasnego rumu
120 ml Coca Coli
sok z 1/4 limonki
kostki lodu

Jak przygotować drink klasyczne Cuba Libre?

Do wysokiej szklanki wrzucamy kostki lodu.
Dodajemy wyciśniętą limonkę.
Dodajemy rum i colę. Mieszamy
Dekorujemy gałązką mięty.

Mojito (mohito) to jeden z najpopularniejszych barowych, klubowych drinków. Można go zamówić praktycznie w każdym barze czy restauracji, ale można też zrobić w domu. Jak przygotować klasyczne “mohito”?

Składniki:

40 ml białego rumu
pół limonki
2 łyżeczki cukru
kruszony lód
woda gazowana
mięta

Jak przygotować klasyczne mojito?

Limonkę dokładnie myjemy i kroimy na półksiężyce. Następnie wkładamy do wysokiej szklanki i dodajemy cukier. Rozgniatamy limonkę z cukrem, tak aby wycisnąć jak najwięcej soku.
Listki mięty rolujemy w dłoniach i dodajemy do szklanki.
Szklankę napełniamy do połowy kruszonym lodem.
Dodajemy rum i mieszamy, po czym jeszcze raz dopełniamy kruszonym lodem oraz dolewamy chlust wody gazowanej.

Historia Mojito (mohito)

Za pierwowzór Mojito uważany jest napój alkoholowy pity przez szesnastowiecznego angielskiego korsarza, kapitana Drake’a. Zwykł on pijać tafię – alkohol uzyskiwany z trzciny cukrowej, z dodatkiem soku z cytryny i mięty. Moment, w którym tafię zastąpił rum, jest uznawane za narodziny klasycznego Mojito. Sam rum jako główny składnik drinka został po raz pierwszy uzyskany najprawdopodobniej na wyspie Barbados. Dzięki coraz lepszemu rozwojowi technik destylacji spowodował powstanie bardziej klarownych i mocniejszy trunków, co z kolei spowodowało, że rum stał się w XVII i XVIII wieku jednym z najważniejszych dóbr handlowych obu Ameryk. Finalnie rum swoją ekspansją mocno przyczynił się do popularyzacji, obecnie jednego z najsławniejszych drinków na świecie.

Chardonnay to szczep białego wina popularny we Francji i wykorzystywany m.in. do produkcji szampana. Ale jego smak i świeżość doceniają na całym świecie. Żeby przekonać się o jego zaletach, trzeba go spróbować — solo lub w formie orzeźwiającego drinka. Jakiego? Tego dowiesz się poniżej.

Chardonnay — wino idealne do drinków

Popularność wina Chardonnay nie jest bezzasadna. To jedno z najlepszych białych win wytrawnych, rześkich, o wyczuwalnej kwasowości i ciekawym smaku. Można delektować się jego smakiem solo, podając jako aperitif, ale też serwując do przystawek i dań z owoców morza, lekkich sałatek np. z awokado, ryb w śmietanowych sosach czy białych mięs np. duszonego drobiu. Nie mniej jednak wszędobylski Chardonnay świetnie sprawdza się także jako wino do drinków — wyraziście cytrusowy charakter tego wina, jego świeżość i rześkość sprawiają, że przygotowane na jego bazie drinki są idealnym dopełnieniem przyjemnego, letniego wieczoru ze znajomymi.

Duży wybór win Chardonnay znajdziesz na www.rafa-wino.pl/63-wina-chardonnay.

Najlepsze drinki z Chardonnay’em

● Cytrynowo-limonkowy Spritz

Chardonnay świetnie sprawdza się w prostych, wytrawnych i lekko kwaskowatych drinkach, a taki właśnie jest szprycer (spritz). To jeden z najpopularniejszych australijskich drinków, w którym łączy się wino, gazowaną wodę lub lemoniadę i świeże owoce.

Jak przyrządzić?

Szprycer najlepiej smakuje schłodzony, więc zaczynamy od wrzucenia do kieliszka 4-5 kostek lodu. W połowie wypełniamy go białym, wytrawnym winem Chardonnay np. węgierskim Etyeki Kuria — Chardonnay, o wysokiej kwasowości i cytrusowym profilu lub St. Andrea Napbor Egri Csillag 2020, w którym cytrusowe akcenty mieszają się z jabłkiem i aromatem kwiatów. Kieliszek uzupełniamy dobrej jakości gazowaną wodą cytrynową (lub zwykłą). Dodajemy łyżeczkę soku ze świeżej cytryny i tyle samo soku z limonki, a także 2-3 plasterki obu cytrusów.

● Brzoskwiniowy Cool Jazz

Na bazie wina Chardonnay przygotujemy też świetny, orzeźwiający drink nazywany cool jazz. To połączenie dobrze schłodzonego białego wina z likierem owocowym i sokiem z cytryny, które doda orzeźwienia w upalny, letni wieczór.

Jak przyrządzić?

Cool jazz to jeden z prostszych drinków. Potrzebujemy 150 ml wytrawnego białego wina Chardonnay np. burgundzkiego Edouard Delaunay Bourgogne Cote-d’or Chardonnay 2019 o świeżym aromacie brzoskwini, cytryny i werbeny z orzechowym akcentem. Łączymy je z 25 ml likieru brzoskwiniowego i taką samą ilością drugiego likieru np. owocowego Passoã lub bananowego Creme de Banane. Całość dopełniamy łyżeczką soku z cytryny i lodem, dzięki którym drink nabiera orzeźwiającego charakteru. Dekorujemy limonką, pomarańczą i kiwi.

● Hiszpańska Sangria z ogórkiem

Choć sangria to hiszpański napój alkoholowy na bazie owoców i czerwonego wina, to doczekał się już wielu wersji. Jedną z ciekawszych jest ta z ogórkiem, limonką i świeżą miętą w połączenie z wytrawnym białym winem. Orzeźwiająca!

Jak przyrządzić?

Podstawą są tu owoce i ogórek. Zaczynamy więc od krojenia — melona miodowego i ogórka w kostkę, a limonkę w plasterki. Wrzucamy je do karafki lub dzbanka. Dodajemy łyżkę miodu i garść świeżych liści mięty. Zalewamy białym, wytrawnym Chardonnay’em np. izraelskim Golan Heights Winery Hermon Mount White 2018, w którym łączą się nuty mandarynki, grejpfruta, brzoskwini i ananasa z aromatem kwiatów oraz trawy. Odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny. Po schłodzeniu, przed samym podaniem dodajemy wodę sodową.

W ubiegłym wieku popularna stała się teoria głosząca, że za otyłość odpowiedzialny jest przede wszystkim tłuszcz znajdujący się w pożywieniu. Choć już dawno okazało się, że nie jest to prawda, wiele osób dbających o linię czy zdrowie wciąż unika tłuszczu, a przede wszystkim rezygnuje z oleju. Tymczasem wcale nie jest to zdrowe – tłuszcz stanowi bowiem doskonały nośnik smaku, a ponadto dzięki niemu witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, takie jak A, D, E, K, mogą być przyswojone przez organizm. Oleju nie warto więc wyrzucać na zawsze z kuchennej szafki, należy za to wiedzieć, jak wybrać ten najlepszy.

Jak wybrać dobry olej?

Dawniej otrzymywanie oleju było żmudnym procesem polegającym na wyciskaniu na zimno nasion. Obecnie znacznie przyspieszono ten proces. W konsekwencji jednak w końcowym produkcie pojawiają się wolne rodniki albo szkodliwe dla zdrowia pestycydy. Problemem może więc być znalezienie naprawdę dobrego oleju. W pierwszej kolejności warto pamiętać, że najbardziej szkodliwe są oleje rafinowane zawierające nie tylko wolne rodniki, ale także wtórne produkty takie jak ketony, kwasy czy węglowodory sprzyjające zmianom miażdżycowym. Z tego względu najlepiej więc całkowicie zrezygnować z rafinowanych olejów. Najlepszym wyborem będą więc te nierafinowane czy tłoczone na zimno. Te drugie doskonale nadają się do sałatek czy jako dodatek potraw przygotowywanych na zimno. Przy smażeniu czy obróbce termicznej olej słonecznikowy lepiej natomiast zastąpić rzepakowym z pierwszego tłoczenia. Do krótkiej obróbki termicznej nada się także oliwa z oliwek czy olej ryżowy.

Olej tłoczony na zimno – czy zawsze jest zdrowy?

Oleje tłoczone na zimno to takie, które nie są poddane rafinacji chemicznej i fizycznej. Nie nadają się do smażenia czy innej obróbki termicznej. Doskonale sprawdzą się jednak jako dressing, dodatek do świeżego pieczywa albo składnik domowego pesto czy humusu. Wysoka zawartość zdrowych tłuszczów i witamin jest właśnie konsekwencją braku oczyszczania tego rodzaju produktów. W rezultacie w oleju mogą jednak znaleźć się także zanieczyszczenia. Oznacza to, że choć pozornie oleje tłoczone na zimno powinny być zdrowe, to przy jego zakupie duże znaczenie ma jakość. Jeśli sięga się po olej ze sklepu, trzeba zaufać nie tylko producentowi, ale też logistykom czy magazynierom, gdyż nie tylko produkcja, ale i przechowywanie oleju ma znaczenie dla jego jakości. Można jednak kupować ziarna – na przykład sezamu czy siemienia lnianego – i samodzielnie robić olej.

Jak wykorzystywać oleje w kuchni?

Wiadomo już, że nie każdy olej nadaje się do każdego zadania. Trzeba więc wiedzieć, jak prawidłowo z nich korzystać, by były najlepsze dla zdrowia. Do smażenia najlepiej użyć wspomniany już olej rzepakowy czy ryżowy, natomiast jako dressing, dodatek do pieczywa czy składnik sałatek najlepiej sprawdzą się oleje tłoczone na zimno. Każda kuchnia powinna być wyposażona w przynajmniej dwa takie oleje, jednak warto wypróbować jak najwięcej z nich. Każdy z nich ma bowiem swoje walory smakowe oraz unikalne właściwości.

Rodzaje oleju

Z rzepaku

Olej z rzepaku jest mniej popularny niż słonecznikowy, a jednocześnie znacznie zdrowszy. Zawiera jedynie minimalną zawartość szkodliwych kwasów nasyconych, za to trzykrotnie większą ilość tłuszczów jednonienasyconych niż olej słonecznikowy. Dzięki temu idealnie nadaje się do smażenia.

Z orzechów włoskich

Orzechy mają pozytywny wpływ na pracę mózgu i układu nerwowego. Tym samym oleje z orzechów włoskich będą posiadały dodatkowe korzystne właściwości. Co prawda pozytywny wpływ na zdrowie mają także oleje z innych rodzajów orzechów, jednak to właśnie przygotowanie potraw z użyciem tego z orzechów włoskich przyniesie najlepsze efekty.

Z ostropestu

Olej z ostropestu jest nie tylko świetnym dodatkiem do potraw, ale ponadto posiada wiele właściwości zdrowotnych. Okazuje się bardzo skuteczny przy leczeniu schorzeń wątroby, a także chroni nerki i oczyszcza organizm z toksyn.

Z konopi

Oleje konopne charakteryzują się działaniem przeciwgrzybicznym i antybakteryjnym. Pozytywnie wpływa także na krzepliwość krwi i pozwala zapobiegać zapaleniom. Nie sprawdzi się jednak jako dodatek do każdej potrawy ze względu na swój charakterystyczny, gorzkawy smak.

Olej lniany

Olej lniany cieszy się obecnie ogromną popularnością. Nic w tym dziwnego, bo zawiera aż 60% kwasów tłuszczowych omega-3. Już jedna łyżeczka dostarczy dawkę odpowiadającą pięciu tabletkom z tym kwasem. Ze względu na intensywny smak nie stosuje się go do obróbki termicznej, za to świetnie sprawdzi się w przypadku potraw na zimno.

Z czarnuszki

Olej z czarnuszki posiada korzenny aromat i gorzki smak, dlatego jest jednym z najbardziej charakterystycznych olejów. Wykazuje świetne działanie przeciwzapalne i antybakteryjne, a także sprawdza się jako pomoc w łagodzeniu reakcji alergicznych czy wsparcie dla układu odpornościowego.

Z wiesiołka

Wyciąg z wiesiołka to składnik wielu suplementów diety czy leków. Regularnie dodawanie go do potraw zaleca się przede wszystkim kobietom ze względu na to, że produkt ten pomaga utrzymać równowagę hormonalną. Olej z wiesiołka chroni także przez osteoporozą i pomaga zyskać więcej energii.

Z pestek dyni

Jest to olej o ciemnobrązowym kolorze i nieco orzechowym smaku uzyskiwany jest z pestek dyni. W swoim składzie zawiera aż 80% nienasyconych kwasów tłuszczowych. Choć nie nadaje się do smażenia, to zdecydowanie warto mieć go w swojej kuchni jako dodatek do sałatek i zup, które dzięki olejowi zyskają charakterystyczny smak.

Olej rydzowy

Olej rydzowy jest zaraz po lnianym olejem z najwyższą zawartością kwasów omega-3. Jest także naturalnym źródłem witaminy E oraz kwasów fenolowych. Działa przeciwzapalnie, wspomaga układ odpornościowy oraz układ krążenia.

Podsumowanie

Obecnie olejów na rynku jest naprawdę wiele, jednak należy wybierać ostrożnie – dobrze wybrany produkt nie tylko wzbogaci smak potrawy, ale będzie miał wiele zdrowotnych właściwości. Zły wybór może natomiast negatywnie wpływać na organizm. Popularny olej słonecznikowy warto wymienić na rzepakowy, a jeśli tylko jest taka możliwość – najlepiej sięgać po oleje tłoczone na zimno, najlepiej robiąc je w domu lub kupując ze sprawdzonych źródeł.